sobota, 4 lipca 2015

Legend of Korra - Air

Tak jak nad The Last Airbender zachwyty piał prawie każdy fan animacji (łącznie z niżej podpisanym), Korra zdaje się być jednym z bardziej kontrowersyjnych tematów w tym środowisku. Opinie są podzielone, ale nie tylko skrajne - w dyskusjach można zobaczyć cały przekrój gustów, oczekiwań i wrażeń. Już od dłuższego czasu chciałem dodać swoją cegiełkę, ale moja opinia o Korrze zmieniała się z sezonu na sezon i z odcinka na odcinek. Czasem byłem w stanie sformułować co mi przeszkadzało w danym epizodzie, a innym razem nawet po głębszym przemyśleniu przychodziło mi do głowy tylko złe tempo.

Tekst ten kieruję do osób, które już oglądały Korrę, albo nie planują jej oglądać (innymi słowy - uwaga, spoilery!). Serial się skończył, więc pora, by poznać odpowiedź na ważne pytanie: co było największą wadą Księgi Powietrze?

Czy to ten koleś?

wtorek, 21 października 2014

30. Warszawski Festiwal Filmowy

No więc wybrałem się na kilka filmów w ramach WFF. Trochę przypadkiem, bo nie jestem właściwie wielkim fanem kinematografii - mam duże zaległości w klasykach, na blockbusterach bawię się tak sobie i w zasadzie wolę animację od filmów z aktorami. Ale muszę przyznać, że festiwal odkrył przede mną nowy, wspaniały świat kina niezależnego. Na żadnym filmie się nie nudziłem, większość podobała mi się bardzo, a do tego zetknąłem się z zupełnie inną kulturą kina - bez popkornu, bez gadania, bez reklam i bez wpuszczania ludzi na salę po rozpoczęciu filmu. W dodatku po wielu seansach była możliwość zadawania pytań reżyserom albo aktorom. No i tak się złożyło, że na filmy chodziłem głównie rano i po południu - i odkryłem, że w tych godzinach ogląda mi się dużo lepiej, niż wieczorem.

W każdym razie, festiwal bardzo mi się podobał. Postanowiłem podzielić się wrażeniami z filmów, na których byłem - i tak musiałem się nad nimi zastanowić, jako że po każdym seansie widzowie wystawiali obejrzanemu filmowi ocenę. Od razu wspomnę jakiej skali używam, jako że wszyscy wiemy jak to jest z ocenami w Internecie.

środa, 9 kwietnia 2014

10 ulubionych seriali

Cześć koledzy. Ostatnio myślałem dużo nad kilkoma serialami, które bardzo lubię i uznałem, że zrobię listę dziesięciu ulubionych. Większość to kreskówki, bo prawdziwi ludzie nie są tak fajni jak rysowani. Na początek kilka wyróżnień: South Park (nie znalazł się w top10 bo to dla mnie bardziej program rozrywkowy niż serial), Adventure Time (nigdy nie wiem czego się spodziewać), Fineasz i Ferb (muzyka i uroczość), Watamote (tematyka jedyna w swoim rodzaju), Teen Titans (bohaterowie, których nie da się nie lubić), Death Note (co prawda wolałem mangę, ale ciężko odmówić serialowi bycia dobrą adaptacją).

wtorek, 8 kwietnia 2014

Pyrkon 2014

Obok MFK, PGA i IEMa, Pyrkon wyrósł na jedną z największych nerdowskich imprez w Polsce. Podobnie jak Comic-Con, poznański event zaczynał od wąskiej tematyki (zajmując się tylko fantastyką), ale przez lata rozrósł się do festiwalu popkultury wszelakiej, w dodatku jednego z największych w Europie. W zeszłym roku odwiedziło go prawie 13 tysięcy osób, w tym mówi się już o 23 tysiącach ludzi. Ta liczba wyraźnie przerosła oczekiwania organizatorów - już w piątek zabrakło informatorów i gadżetów rozdawanych wchodzącym, a tłumy i kolejki wywoływały skojarzenia raczej z odbywającym się tydzień wcześniej Intel Extreme Masters niż z Avangardą czy Animatsuri.

niedziela, 6 kwietnia 2014

Free to Play

Hej dzieciaki! Lubicie (dotę) ESPORTY? Chcecie wiedzieć, jak wygląda życie CYBERATLETY (grającego w dotę)? Zastanawiacie się, jak profesjonalni gracze radzą sobie z rodzicami, którzy nie rozumieją ich pasji i każą siadać do książek? Wiedzieliście, że na Ukrainie też mają komputer (ale tylko jeden)? Nie chcielibyśmy was odrywać od grania (w dotę), ale Free to Play to film, który koniecznie musicie obejrzeć!

środa, 5 grudnia 2012

Odpad Dźwiękowy no. 4 - Ogólnopolski Zjazd Gimnazjum

2 grudnia w Hydrozagadce Dem dał swój pierwszy stand-up - sztukę bardzo popularną w Stanach Zjednoczonych, ale niekoniecznie w Polsce. Występ był czymś, czego można się było spodziewać - Jakub nie próbował wymyślić "gatunku" na nowo, tylko zrobił to na typowo zachodnią modłę, jedynie sama zawartość była w jego abstrakcyjnym stylu. Osób była masa, oczywiście o 1200 z fejsbuka nie było mowy, ale klub był wypełniony po brzegi, a stojących na zewnątrz w kolejce ponoć nie brakowało do samego końca.

Drunken Whaler

Nie jestem jakiś szczególnie krytyczny wobec muzyki i dość często zdarza mi się mieć zajawkę na jakiś zespół, gatunek czy konkretny kawałek, ale przysięgam, że dawno mnie nic tak nie przykuło do fotela jak promujący grę Dishonored utwór "Drunken Whaler". Ciary na plecach, kilka godzin z utworem puszczanym w kółko i sama gra zamówiona tego samego dnia. Po prostu coś wspaniałego. Ostatni raz tak jarałem się kawałkiem z gry przy "Still Alive" z Mirror's Edge, a to było już ładnych parę lat temu. Sądzę, że DW stanie się podobnym klasykiem i kiedyś będzie wymieniany wśród najlepszych utworów napisanych na potrzeby gier.