czwartek, 15 listopada 2012

Odpad Dźwiękowy no. 3 - MFKiG 2012


MFKiG spędziłem w tym roku głównie w części growej. Nie udało mi się nic wygrać (największy sukces to trzecie miejsce w turnieju Marvel vs Capcom), ale prowadzeniem streama i samym udziałem w turniejach dość dobrze się bawiłem. Mało pogadałem z tzw. komiksiarzami, ale od razu po rozdaniu nagród za turnieje na afterparty poleciałem do Hostelu Syrenka w nadziei, że coś będzie się tam działo (nic się nie działo).

- Zawsze trzeba mieć plan b, bo błędy organizatorów potrafią się dość ostro mścić,
- Chociaż w sumie bardziej ucierpieli zwycięzcy turniejów SF4 i SFxT, którzy mieli lecieć do Paryża na europejskie finały (nie polecieli),
- Nie idźcie kupować komiksów z Multiversum z kolegami, bo wypatrzą i zabiorą Wam najfajniejsze,
- W zasadzie to ta Syrenka ma całkiem wygodną podłogę,
- Sommersby ma 4.5%, więc jest legit,
- Mam pierwszy egzemplarz Kefta II, ale chyba wiszę cwelom pieniądze. Sam komiks ma fajne momenty, ale głównie kiedy trzyma się starej formuły (jak najwięcej pedalstwa, wulgarności, zboczeństw i obrzydliwości), bo sama historia chociaż na swój sposób fajna, to nie wciągnęła,
- Dziękujemy "Patrick's Irish Pub" za zorganizowanie oficjalnego afterparty po MFKiG2012, na którym nagraliśmy podcast.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz